poniedziałek, 15 marca 2010

GMTR Hammer

Panie i Panowie! mam zaszczyt przedstawić jedną z najgorszych kas na rynku. Oto GMTR Hammer, model ten jest ogromną porażką konstruktorską, aczkolwiek gdyby nie obsesyjna chęć oszczędności producenta mogła by byc całkiem przyzwoitym produktem. Pisząc o Hammerze nie wiadomo od czego zacząć ponieważ kasa posiada jednak pewne zalety, więc zacznę od wad.
Pierwsza rzeczą która się rzuca w oczy to zwijak kopii (rolka kontrolna) - jest obsługiwany ręcznie podatnik musi sobie nim sam kręcić przy czym po trzech przekręceniach zapadki zapobierające odkręcaniu się rolki papieru łamią się i papier ciągle się odwija. Po drugie kasa bardzo podatna na wszelkie uszkodzenia mechaniczne, większość hammerów z którymi się spotkałem było połamanych w okolicach mechanizmu drukującego. Wyświetlacz numeryczny bez podświetlenia utrudnia dodawanie i edycję towarów.
Teraz trochę plusów, Hammer posiada dosyć rozbudowane oprogramowanie umozliwiające nawet dodawanie rabatów i narzutów do paragonu oraz kontrolę stanu gotówki (wpłate i wypłate). Dodawanie towarów pomimo nieczytelnego wyświetlacza jest ułatwione dzięki możliwości wpisywania liter jak na telefonie komórkowym. Zestaw wbudowanych akumulatorów oraz brak silnika do zwijania kopii kożystnie wpływają na czas pracy bez zasilacza. GMTR Hammer waży jedyne 0.5 kg co jest bardzo małą wagą jak na kasę fiskalną a dołączony klips pozwala na przypięcie kasy do spodni (ciekawe czy ktoś faktycznie paraduje z kasą przy gaciach) O dziwo kasa nawet współpracuje z komputerem i czytnikiem kodów kreskowych.
Podsumowując jeśli ktoś jest zmuszony kupić kasę fiskalną, nie chce wydawać pieniędzy oraz będzie wystawiał parę paragonów w ciągu roku to ten model sprosta jego wymaganiom.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz